22 kwietnia, jak co roku, na całym Świecie obchodzony był Międzynarodowy Dzień Ziemi. Po raz pierwszy uznany został za święto globalne w 1990 roku, kiedy to 200 milionów ludzi w 141 państwach wyruszyło na wielkie sprzątanie. Do dziś obchody te są bardzo dobrą okazją do promowania ekologicznych postaw.
Pomimo niesprzyjającej aury, zimno i padający śnieg, zmobilizowaliśmy się i jak co roku opuściliśmy budynek szkoły by wyruszyć do akcji sprzątania okolic szkoły. Uczniowie klas młodszych sprzątali boisko, uczniowie starsi poszli nieco dalej, na cmentarz czy wzdłuż ulicy Spacerowej.
Wydaje się, że wszyscy mamy świadomość nieodpowiedzialnych i krótkowzrocznych działań ludzi w wyniku, których planeta Ziemia jest zagrożona. Wycinka drzew, nadmierne używanie nawozów, dzikie wysypiska śmieci, kwaśne deszcze, pyły, dymy, spaliny to prawdziwe współczesne „ plagi”, które człowiek zgotował własnej planecie.
Dlaczego ciągle jest źle, dlaczego nie jesteśmy w stanie donieść plastikowej butelki czy pustego opakowania po chipsach do najbliższego kosza na śmieci? Dlaczego ciągle wyrzucamy śmieci do lasu, pod mosty, do rowów?
W domach segregujemy odpady, ekologii i poszanowania przyrody uczymy się w szkołach, wydaje się, że nawet dzieci wiedzą, że śmiecenie jest czymś nagannym. Pomimo to obserwujemy w szkole czy na ulicy jak trudno ludziom małym czy dużym schylić się i podnieść z ziemi czy podłogi papierek ,szczególnie kiedy to nie my go rzuciliśmy.
Optymistyczny jest fakt, że przynajmniej u nas w Karczemkach odnajdujemy śmieci mniej niż w poprzednich latach .Oby ten tren się utrzymał!
Dorota Kleister