W dniu 11.05.2023r. Społeczną Szkołę Podstawową w Dobrzewinie -Karczemkach odwiedził niezwykły gość. Był to Skunks Filip, przybył pod opieką pani z objazdowego Zoo o nazwie ZOOekipa. Dzieci z klas pierwszych, drugiej i czwartej mogły wziąć udział w żywej lekcji przyrody. Filip na pierwszy rzut oka nie wyglądał na skunksa ponieważ miał jasno-beżowy kolor sierści. Okazało się, że jest albinosem. Albinizm, zwany inaczej bielactwem, to cecha rzadka i budząca ciekawość. Albinizm u zwierząt zwraca na siebie uwagę białym zabarwieniem skóry, włosów i oczu. W naturze ciężko jest im przeżyć. Taka genetyczna anomalia pigmentacji jest bardzo dużym utrudnieniem dla zwierząt. Poza samym białym wyglądem, albinosy mają problemy ze wzrokiem. Cierpią na tym szczególnie drapieżniki, którym dużo trudniej przychodzi polowanie, co w rezultacie przekłada się na gorsze umiejętności przetrwania. Nasz Filip nie mógłby funkcjonować bez pomocy człowieka ponieważ jest prawie zupełnie ślepy. Wszystkie dzieci biorące udział w lekcji przyczyniły się do ratowania zwierząt, którym nie udałoby się przetrwać w warunkach naturalnych, a które przyjeżdżając do szkół zarabiają na swoją karmę i opiekę weterynaryjną, jednocześnie sprawiają dzieciom radość. Pani opiekująca się Filipem przekazała dużo interesujących informacji dotyczących sposobu życia tych niezwykłych zwierząt. Usłyszeliśmy opowieści, w których były nie tylko wiadomości naukowe, ale również praktyczne rady dla hodowców i ciekawostki. Skunksy są znane ze swojego zachowania obronnego polegającego na wystrzeleniu w kierunku napastnika strumienia wydzieliny gruczołów około odbytowych. Wszystkie drapieżniki mają takie gruczoły, ale tylko skunksy produkują w nich silnie wonne związki organiczne. Mogą być one wyczuwalne z odległości do 6 km. Zagrożony skunks najpierw ostrzega przeciwnika podnosząc wysoko ogon, drepcząc w miejscu lub cofając się. Następnie unosi przednie łapy, wygina ciało w łuk i wypuszcza strumień aerozolu celując między oczy przeciwnika. Zapach tych wydzielin jest bardzo trudny do usunięcia i jest wyczuwalny przez wiele dni. Substancje zawarte w tej wydzielinie mają także charakter żrący, mogą powodować kilkudniową częściową utratę wzroku. Dowiedzieliśmy się, że na szczęście skunksy rzadko wystrzeliwują aerozol, najczęściej straszą przeciwnika ustawiając się w pozycji do strzału. Atakujące zwierzęta wiedzą, że ten zapach ,jego siła rażenia są tak przerażające, że się wycofują. Po wystrzeleniu aerozolu, gruczoły napełniają się aż siedem dni i wówczas skunks jest bezbronny. Oczywiście Filip gruczoły miał usunięte. Futerko mięciutkie jak kotek, zwinięty w kłębuszek najchętniej spał w kontenerze ,w którym przyjechał. Skunksy to zwierzęta prowadzące nocny tryb życia, w godzinach rannych są dość niechętne do biegania.
Największym przeżyciem dla dzieci była możliwość bezpośredniego kontaktu ze zwierzęciem. Na zakończenie lekcji dzieci mogły przyjrzeć się Filipowi z bliska i pogłaskać zwierzątko.
Agnieszka Dawidowska
Dorota Kleister