Bal rozpoczął się o godzinie piętnastej. Wszystkie dzieci ubrały się w białe stroje, szczególnie pięknie wyglądały dziewczynki, w śnieżnobiałych, połyskujących sukienkach. W czasie balu przedszkolaki nie tylko tańczyły, ale również  brały udział w licznych konkursach. Na zwycięzców czekały nagrody, a pozostałe dzieci otrzymały cukierki.

 Co jakiś czas, dzieci głośno nawoływały Świętego Mikołaja. Wreszcie rozległ się dźwięk dzwonka i w drzwiach ukazał się upragniony, długo wyczekiwany gość. Wszyscy na jego widok początkowo oniemieli. Zadziwił wszystkich swoim dostojnym, a zarazem niezwykle przyjaznym wyglądem. Przywykliśmy utożsamiać Mikołaja z pulchnym staruszkiem z siwą brodą, przyodzianego w bluzę z futerkiem, przepasanego grubym czarnym pasem. Takiego Mikołaja w 1932 roku wykreował Fred Mizen na potrzeby kampanii reklamowej Coca – Coli.  Natomiast strój Mikołaja, który przyszedł do naszego przedszkola, wiernie nawiązywał do pierwowzoru, czyli do autentycznej postaci Świętego Mikołaja – biskupa z Miry, który żył na przełomie III i IV wieku i wsławił sie cudami i działalnością charytatywną.

Dzieci ciepło przywitały dostojnego gościa, zaśpiewały dla niego piosenki. Mikołaj  obdarował dzieci prezentami i odbyła się sesja fotograficzna, z której zdjęcia będą wspaniałą pamiątką.

Mikołaj wyruszył w dalszą podróż, gdzie czekały na niego inne dzieci. Bal zakończył się o godzinie siedemnastej. To była naprawdę udana zabawa, dzieci z pewnością będą mile wspominać ten dzień.

 

                                                                                                           Brygida Letkiewicz